23-letni pracownik myjni Tomek Komenda zostaje aresztowany. Jest zdezorientowany i przestraszony, ale nie zdaje sobie sprawy z prawdziwego zagrożenia. Policja, wymuszając zeznania biciem i groźbami oraz naciągając dowody, chce, by przyznał się do brutalnego zamordowania piętnastoletniej Marysi Malczewskiej, która zginęła w nocy 31 grudnia 1996 roku w Miłoszycach. Niebawem chłopak staje przed sądem i słyszy wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Za murami więzienia przechodzi prawdziwe piekło. Jego matka nie potrafi pogodzić się z tym dramatem i nie ustaje w walce o uwolnienie syna. Po wielu latach znajduje się jeszcze ktoś, kto dostrzega, że Tomek jest niewinny. Policjant Remigiusz Korejwo i dwaj prokuratorzy na nowo przyglądają się tej wstrząsającej sprawie. Choć sporo ryzykują, nie zamierzają pozwolić, by niesłusznie skazany człowiek dłużej cierpiał z powodu bezduszności systemu. Decydują się wystąpić przeciwko swojemu środowisku, by go ocalić.