Warszawska policjantka Kinga (Aleksandra Pisula) wbrew rozkazom wspiera kobiety protestujące podczas Marszu Niepodległości. Tak jak one sprzeciwia się nacjonalizmowi. Działanie wbrew przełożonym dodaje pozwala jej odkryć własną tożsamość i dodaje odwagi, by walczyć o wartości, w które wierzy. W międzyczasie bohaterka zakochuje się w innej dziewczynie. Etiuda nawiązuje do prawdziwych wydarzeń związanych z rokrocznymi obchodami Dnia Niepodległości w Warszawie.