Brytyjski rząd udzielił pełnomocnictwa około 500 dziennikarzom, by relacjonowali inwazję w Normandii. Wszyscy z nich byli mężczyznami. Amerykanie tymczasem wysłali na front trzy kobiety, które jako pierwsze relacjonowały wydarzenia z frontu. Martha Gellhorn, Margret Bourke-White i Lee Miller trafiły do zbombardowanych niemieckich miast, opisały wydarzenia z wyzwalanych obozów koncentracyjnych. Opowiadały o wojnie inaczej niż ich koledzy po fachu.