Strażak Sam właśnie przeprowadził akcję ratunkową w Pontypandy. W nagrodę dostaje medal za odwagę i propozycję nowej pracy w Newton. Tymczasem Trevor organizuje wycieczkę dla małych skautów. Sam przestrzega biwakowiczów, by nie rozpalali w lesie ogniska, bo jest bardzo sucho i mogą spowodować pożar. Dwaj chłopcy, Norman i Derek, rozpalają jednak ogień, żeby upiec kiełbaski. Sytuacja wymyka się spod kontroli, płomienie obejmują dużą część lasu i zaczynają zagrażać Pontypandy. Mieszkańcy miasteczka pod wodzą Strażaka Sama podejmują walkę i opanowują pożar. Sam zdaje sobie sprawę, że nigdy nie zostawi swojego Pontypandy i zawsze będzie czuwał nad bezpieczeństwem jego mieszkańców.